Wywiad z Burmistrzem Wyśmierzyc, panem Markiem Bielewskim

Ocena:

0/5 | 0 głosów

m 157f769d296a5a21 września 2016 r. uczennice z klasy 2B Publicznego Gimnazjum im. W. Reymonta w Zespole Szkół Samorządowych w Wyśmierzycach przeprowadziły wywiad z VIP-em. Jest to pierwsze tego typu spotkanie, jakie udało się zaaranżować w związku z realizację projektu KOŁO DZIENNIKARSKIE „REPORTER SZKOLNY” finansowanego z programu „Działaj Lokalnie 2016” Polsko – Amerykańskiej Fundacji Wolności realizowanego przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce i „Koalicję dla Młodych” – Fundusz Lokalny Ziemi Białobrzeskiej.

Treść rozmowy z Burmistrzem, Panem Markiem Bielewskim

Uczniowie: Dzień dobry, Panie Burmistrzu. Serdecznie dziękujemy, że zgodził się Pan udzielić nam  wywiadu. Pierwsze pytanie:

Kim Pan chciał być w dzieciństwie?

Pan Burmistrz: W dzieciństwie wielokrotnie zmieniałem swoje zainteresowania. Chciałem podróżować, co oczywiście się nie udało. W pewnym okresie chciałem być lekarzem, niestety, z tego marzenia też nic nie wyszło, więc rozpocząłem studia na wydziale technologii żywności, a dokładniej inżynierii aparatury przemysłu spożywczego i takie studia ukończyłem.

U: Co sprawiło, że zdecydował się Pan kandydować w wyborach?

B: Złożyło się na to kilka czynników. Najważniejszym z nich była presja społeczna, wytworzona przez to, że w naszej gminie przez kilkanaście lat nie było żadnych zmian w układzie rządzenia. Drugim było to, że ludzie znali mnie i wiedzieli, że posiadam pewne umiejętności związane z funkcjonowaniem administracji. Trzecim czynnikiem była namowa moich bliskich i znajomych, no i udało się.

U: Na czym polega Pana praca?

B: Ooo… (śmiech) Wiele by można opowiadać, dlatego że ta praca jest wyjątkowa. Odpowiadam za funkcjonowanie urzędu gminy i jednostek administracyjnych jako „szef”, zarówno pod względem merytorycznym jak i finansowym. Ponoszę odpowiedzialność za to, by wszystko odbywało się prawidłowo i zgodnie z prawem. Burmistrz jest nie tylko kierownikiem ludzi pracujących w gminie, ale również organem administracyjnym. Tych dziedzin jest bardzo dużo i na ten temat musielibyśmy poświęcić osobny wywiad. Byłby wtedy o wiele obszerniejszy.

U: Czy trudna jest praca Burmistrza miasta?

B: Chyba nie muszę odpowiadać na to pytanie. Odpowiedzialność jest olbrzymia, to po pierwsze. Ilość zadań jest tak duża, że często brakuje dnia na to, żeby się zmieścić w czasie ze wszystkimi sprawami. Mimo to, że jesteśmy najmniejszym miastem w Polsce, zakres jakościowy i rzeczowy spraw jest podobny jak w dużych gminach. Oczywiście skala jest inna, ale tematy są mniej więcej takie same. Główna trudność polega na tym, że trzeba się zajmować często kompletnie nie związanymi ze sobą sprawami. Trzeba mieć sporą wiedzę na ten temat oraz dobrych pracowników, gdyż nie każdy podoła temu zadaniu.

U: Z czego jest Pan najbardziej zadowolony? Co udało się osiągnąć?

B: Na tym etapie trudno jest mówić jeszcze o jakichkolwiek osiągnięciach, ponieważ ta kadencja zaczęła się 1 grudnia 2014 r., więc nie ma nawet jeszcze połowy. Mimo wszystko osiągnięcia są, a należą do nich m.in.: utworzenie Zespołu Szkół, wymiana oświetlenia ulicznego na terenie całej gminy na oszczędniejsze, wybudowanie czterech nowych dróg w pobliskich wsiach, wybudowanie dwóch przepompowni, modernizacja stacji uzdatniania wody w Wyśmierzycach, gruntowny remont sali gimnastycznej oraz remont dachu na szkole w Wyśmierzycach, wybudowanie wodociągów w Paprotnie, Olszowej, Kozłowie i Kiedrzynie, doposażenie straży. Ze względu na zmianę warunków dotacji w nowym okresie programowania, gmina musi posiadać dużo środków własnych, aby pozyskiwać dotację, a budżet naszej gminy jest bardzo skromny. Czeka nas jeszcze bardzo dużo pracy, ale mimo braku środków oraz ograniczonych możliwości działania nadal staramy się o kolejne dotacje na rozwój gminy.

U: Czy jest coś, co lubi Pan najbardziej w swojej pracy?

B: Najbardziej cenię sobie kontakt z ludźmi, gdyż przez te półtora roku mój kontakt z mieszkańcami jest stały. Zebrania, które organizuję z ludźmi ułatwiają mi podejmowanie różnych decyzji.

U: Czy chciałby Pan zmienić coś w naszej szkole? Jeśli tak, to co?

B: Oczywiście marzy mi się wiele rzeczy, jednak następny zaplanowany krok to remont boiska szkolnego. Oprócz tego chciałbym, żeby szkoła była szczególnie przyjazna dla uczniów i rodziców. Myślę, że coraz lepiej dzieje się w tej dziedzinie.

U: Serdecznie dziękujemy za poświęcony nam czas.

 

{phocagallery view=category|categoryid=3|displayname=0|displaydetail=0|displaydownload=0|float=center}